Niestety przyszła..panna jesień kapryśna... wietrznie, szaro i buro...ale nie ma co się zrażać! Trzeba przystąpić do działania- otulić swój dom w cieplejsze materiały, fotele czy łóżka okryć kocykami, pledami...czymś przytulnym i miłym w dotyku gdzie można się zanurzyć z ulubioną książką bądź gazetą i gwizdać na pannę jesień a co? Polecam też przed snem kubek ciepłego kakao wypity w towarzystwie ukochanej osoby w ulubionej filiżance pycha. Ja dziś odganiam te chmury i udekorowałam na nowo parapet. Kilka drobiazgów zmieniło swoje miejsce i zabieg się udał - znowu coś nowego:) Ta biała latarenka stała w salonie w niewidocznym miejscu. Na parapecie znalazły się też doniczki z koroną (można je zakupić pisząc do mnie meila) oraz wiklinowe serce. Lampka myślę, że stanowi też "ogrzewający" akcent.
Zatem wszystkim zmarzlakom proponuję gorący prysznic i schowanie się w swoim przytulnym domku.
Pozdrawiam
Wystrój okan bardzo nastrojowy :-) Cudnie :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie piękna ta latarenka :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten parapet.:)
OdpowiedzUsuń