czyli pokój w domu rodziców stworzony dla chwil relaksu...przyjemnej lektury , rozważań ważnych i niepoważnych oraz miejsce wirtualnych przygód. Biurko przerobione z dawnej szafki zostało "ubrane" w tkaninę w robaczki i inne stwory, wyjątkowo ciekawa nowość w Ikei, krzesełko dostało oparcie, sam Tata sobie tak zmontował, sofa latem ubrana w pasiastą tkaninę Laury Ashley teraz zyskała narzutę z Ikei o jasne barwie i prostej strukturze. Okna też trochę bardziej w jesiennej odsłonie, a przez okno widok niezastąpiony...Ogród jesienią staje się jeszcze bardziej tajemniczy...Teraz kawa przy książce nabiera dekadenckiego smaku...i tak sobie myślę, że Rodzice są zadowoleni z małej metamorfozy pokoju i dla Nich i dla Gości...
A kot jest zachwycony...smacznie śpi...
Pozdrawiam serdecznie...
Ta komodka w rogu jest urocza.;)
OdpowiedzUsuńTa komodka w rogu jest urocza.;)
OdpowiedzUsuńKochana , nie gniewaj się ,alee .. krzesło i biurko do mnie nie przemawia , za to reszta jak najbardziej tak ! :-) Wszystko w koło jest śliczne i idealnie dobrane :-)) Uściski !
OdpowiedzUsuńRozumiem, choć na żywo dla mnie to właśnie to biurko i krzesło robią klimat:) choć tu może tego nie widać ale najważniejsze, że jest biurko bo właśnie główny cel tego pokoju:) szkoda, że akurat tego dnia było tak pochmurnie...
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was
W takim pokoju miło jest usiąść z książką czy gazetką przy kawce.
OdpowiedzUsuńI do tego te widoki za oknem!
Pozdrawiam ciepło
Ania koniecznie idz zrób :))) wpadne podziwoać :)))
OdpowiedzUsuń...a kocurek jest sliczny ...:))))