sobota, 29 sierpnia 2015

Krzesła loftowe ze stołem międzywojennym

Dzień Dobry Kochani,

czas nie jest moim przyjacielem jest szybszy niż ja....

Choć jak wszystko ma swoje plusy i minusy...Plusem jest to, że z upływem czasu bardziej doceniam kim jestem, nie muszę nikomu nic udowadniać, podobać się ( no może trochę), nie muszę robić tego co inni oczekują i wyznaczają drogę. Teraz jest czas na mnie, na moje pomysły, na drogę według własnego sumienia, własnego odczuwania, własnych wizji, pragnień i marzeń. Długo mnie na blogu nie było ponieważ wakacje spędziłam nad realizacją nowego projektu: kameralnego sklepiku na starówce z dodatkami do domu i ciekawymi ubraniami. Bardzo spontaniczny pomysł ale się udało już jest, działa, przyciąga wspaniałych Ludzi z pozytywną energią:) Jest super, że marzenia się spełniają.
Na dowód tego wczoraj udało mi się zakupić stary stół do domu, dokładnie taki jak chciałam. A dziś właśnie przy nim siedzę, piję ukochaną szwedzką kawę z miodem z pasieki z Ciechocinka.... Pozytywne myśli przyciągają pozytywne wydarzenia w naszym życiu.
Pamiętam jak ponad dwa lata temu przeprowadzając się do Torunia powiedziałam, że wszystko tu mi się podoba, jest magicznie ale szkoda, że nie ma Ikei;) Wiem infantylne ale ja na prawdę lubię ich dodatki, kojarzy mi się to miejsce z moim dzieciństwem, kiedy wakacje spędzałam w Szwecji i dokładnie pamiętam ten specyficzny- cudowny zapach szwedzkiego sklepu. Ten wielki świat dla nastolatki z Polski był magiczny. Dla tego jak widzę, żółte litery na niebieskim tle od razu mam ochotę na kawę, ulubiony torcik oraz zakupy dodatków do domu. I wiecie co, wybudowali mi tą Ikeę dwa lata później mam ją oddaloną jedynie 40 km od domu. Ikea Bydgoszcz jest:). Ostatnio nawet kupiłam plakaty aby powiesić je na ścianach jak już kupię stół. I jak domino najpierw plakaty a szybko znalazł się i stół. A nawet krzesła w stylu loftowym. I taki "mezalians"stary stół i industrialne krzesła:)

To działa...marzenia się spełniają...

W roli głównej stół drewniany, dostojny, z okresu międzywojennego...w towarzystwie loftowych krzeseł:)





2 komentarze:

  1. Mnie się bardzo podoba!! Jest nietuzinkowo i ten zegar masz piękny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak ten stół jest bardzo podobny do takiego który mam w domu. Stary, rozsuwany, drewniany... Ja też bym go na czarno potraktowała - świetny wybór!

    OdpowiedzUsuń