Kocham Kino...

Polerowanie sztućcy stało się pretekstem to rozmyślań tych życiowych i tych aranżacyjnych...trochę pozmieniałam zaś same sztućce wystawiły się na pokaz na kuchennym blacie. W kuchennym oknie zawiesiłam zasłonkę niczym z babcinego kuferka..., idealnie wpisała się w wystrój mojej kuchni. Ten sielski wystrój i deszcz za oknem sprawił, że popadłam w melancholijny stan...zaś po drobnych zmianach w wystroju mieszkania oddałam się swojej kolejnej pasji...mianowicie Kocham Kino. Zastanawiam, się jakie filmy na Was zrobiły największe wrażenie i co byście mi poleciły?
Ja lubię oglądać filmy w zależności od nastroju. Lubię refleksyjne-psychologiczne kino ale też zakochana jestem w uroczej Holly ze Śniadania u Tiffany'ego, zatem skrajności ale jedno jest pewne film musi mnie przenieść w inny świat, sprawić, że zaczynam rozmyślać, przeżywać... Ostatnio oglądałam film Dzień Kobiet z fantastyczną rolą Katarzyny Kwiatkowskiej polecam aby zastanowić się nad machiną korporacji a życiem jednostki-szara rzeczywistość inny zaś obraz boleśnie przypomina, że Układ jest Zamknięty a Gajos wciąż rewelacyjny. Z mocniejszego kina Drogówka aczkolwiek tu podniosą się głosy tych co bronią policji....nie wnikam ja wiem swoje:)
A Wy co ciekawego oglądaliście ostatnio?

Poniżej zdjęcia między innymi mojego kącika telewizyjnego;)
Pozdrawiam ciepło...