Uściski...
piątek, 11 października 2013
"Dynie, wianki i kocie hulanki"
Ach nadchodzi weekend.... a moje przeziębienie na szczęście odpuszcza...katar nieleczony trwa tydzień zaś leczony tylko siedem dni...Dziś przeglądając przepisy kulinarne znalazłam taki na krem dyniowy...posypany serem pleśniowym, nawet kotu smakował...bardzo energetyczny to krem niczym sok z gumijagód dodał nadzwyczajnej mocy zwłaszcza naszemu kotu. Otóż wąsaty Pan postanowił pokazać swą radość z nowego dywanika i hulanki i swawole końca nie miały...Ja zaś szykuję jesienno-zimowe wianki, ubrane w wełnianą tkaninę i kolory jesieni. Mam kilka pomysłów a oto pierwszy z nich, podarowany znajomej. Życzę słonecznego weekendu!
Uściski...
Uściski...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale masz rozkosznego kociaka :-) Zupa wygląda apetycznie - uwielbiam krem z dyyyyni !
OdpowiedzUsuńpiękny wianek, piękny kociak :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, dziwie się, że do tej pory jeszcze Cię nie odwiedziłam! Twoje mieszkanie ma duszę a Ty musisz być niezwykłą osobą!Ściskam Cię!
OdpowiedzUsuńKocio uroczy:-) A zupka wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Jakie ładne, jesienne dekoracje! I widać, że kotek jest szczególnie zadowolony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
marta