Kochani,
słowo wiosna stało się dla mnie słowem kluczowym więc nie poprzestaję na drobnych zmianach, meble zmieniły swoje miejsce i dom pachnie świeżym powietrzem i kwiatami. W głowie już mam pomysł na zmianę wystroju kuchennego okna ponieważ dostałam w prezencie piękne, lniane zasłony z romantycznym wzorem. Wraz z powiewem nadchodzącej wiosny zmiany również sięgają głębiej, wszak do samej szafy "Marysieńki" ( tak nazywam szafę w sypialni bo taka dostojna;)). Zrobiłam czystkę z ubraniami, które zalegały lub nie byłam już do nich przekonana. Oczywiście były też zakupy i pojawiło się kilka modowych nowości. Jutro wizyta u fryzjer co na pewno poprawi samopoczucie. I tyle dobra na wiosnę! Aż się w głowie kręci...
Kochani czy Wy też tak szalejecie z powodu zmiany pory roku? A co będzie jak "ONA" przyjdzie, rozkwitnie i bzem zapachnie...ach to już czysta poezja...
Kilka zdjęć z pokoju:
Z pozdrowieniami,
Anna
Cudny nastrój panuje w Twoim pokoju, mam nadzieję, że wizyta u fryzjera będzie udana:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie w salonie:) Tyle cudnych dekoracji, moje ukochane cottony, latarenki i świetne poduchy! Super! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne wnętrze. Od siebie zaproponowałabym jeszcze tylko tiulowe, pastelowe pompony. W świeżość salonu wpiszą się idealnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetdreaminghome.blogspot.com/p/blog-page_25.html
Ach Ty kombinatorko! Fajnie ustawiłaś.
OdpowiedzUsuńPs. krzesełka bym Ci kochana skradła :))) s.
Patrzę i podziwiam- tyle elementów na pozór w różnych stylach cudownie zestawiłaś w jedno spójne wnętrze- piękne:) Gdyby nie przedostatnie zdjęcie, sądziłabym, że salon jest dwa razy szerszy:)
OdpowiedzUsuńPrzytulny pokoik - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzytulnie;)))
OdpowiedzUsuń