Bardzo lubię robić niespodzianki. Co jakiś czas zmieniam coś u Rodziców:) Tym razem na metamorfozę pokoju miałam 4 h. Za pomocą kilku dodatków można zdziałać wiele. Nie zawsze chodzi o to by pozbyć się wszystkich mebli na skutek nowej miłości do tych wypatrzonych we wnętrzarskich gazetach. Czasami ma się do dyspozycji tylko dodatki typu zasłony, poduszki, dywanik, własne pomysły i inspiracje.
Taki oto prezent:
A tak było przed:
Pozdrawiam w ten deszczowy poniedziałek
zmiana zdecydowanie na plus pewnie byli wielce szczęśliwi :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo i to jest dla mnie najważniejsze:)
UsuńZgadza się,czasem same dodatki mogą zdziałać cuda :))
OdpowiedzUsuńZgadza się,czasem same dodatki mogą zdziałać cuda :))
OdpowiedzUsuńJedno i drugie jak dla mnie bardzo się podoba . Teraz może jest wersja bardziej nowoczesna, pozdrawiam i wesołego jaja !!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pokoik :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Masz ręke.
OdpowiedzUsuńCzasem mała zmiana może wiele odmienić :)
OdpowiedzUsuńWersja pierwsza jest zdecydowanie w moim klimacie ;)
OdpowiedzUsuń