poniedziałek, 12 maja 2014

Len

Kocham len i dzisiaj we mnie wstąpiło lniane szaleństwo pozmieniałam zasłony i kuchnia wydaje się nieco inna...wiosenna i jaśniejsza. Niektóre osoby mają w swoich domach przez 20 lat wszystko na tym samym miejscu a w naszym domu niektóre rzeczy, dekoracje, zasłony zmieniają swoje miejsce co kilka tygodni a czasami nawet dni. Dziś miałam taki dzień, że od rana chodziły mi po głowie drobne zmiany i jak to ja jest pomysł i jest realizacja! Zatęskniłam za białym lnem więc przeszukałam swoje zasoby i tak powstała nowa okienna aranżacja. Marzę jeszcze o lnianych poduchach w kolorze szarym, byłyby idealne do pokoju. Ach jak ten len jest wdzięcznym materiałem... Poniżej kilka zdjęć bo nie LENiłam się.










Z pozdrowieniami...

10 komentarzy:

  1. Pięknie u Ciebie. och,jak bym chciała umieć szyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, pocieszę Cię, że ja też nie potrafię szyć, zasłony są tak upięte:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Aniu len jest dla mnie wspaniala tkanina. Szkoda ze droga. Bardzo lubie i w ubraniach i w tekstyliach domowych. Dawno mnie nie odwiedzalas mam nadzieje, ze sie nie pogniewalas;)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę o lnie !!! Milutko u Ciebie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez uwielbiam len ... mam teraz lniana pościel :)) polecam kazdemu:))
    Teraz mam w planach lekkie białe lniane zasłony :)))
    U ciebie jest bardzo romantycznie Aniu :)))
    Usciski :))) Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo,
      Twoja pościel jest bajeczna od dawna ją podziwiam i te poduchy lniane z falbanką... mmmm to dopiero lniane marzenie:)

      Usuń
  5. Pięknie czarujesz, jak zwykle z resztą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również uwielbiam len, zawsze pięknie wygląda. Cudowna ta Twoja kuchnia, zasłony prezentują się idealnie:) Pozdrawiam ciepło.

    http://my-homeonthehill.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochnia BOSKA! Bardzo kobieco u Ciebie i przytulnie:-) Pozdrawiac cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kuchnia, ciekawi mnie, czy to meble kuchenne kupione na wymiar, czy gotowy zestaw? Marzę, żeby i moja wyglądała tak ciepło i domowo, niestety jest zbyt nowoczesna i jakoś tak nie lubię w niej gotować. Na razie nie planuję remontu i zastanawiam się, jak ją ocieplić.

    OdpowiedzUsuń