piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajki

Witajcie,

Orkan wie jak utrudnić drogę Mikołajowi ale mam nadzieję, że do Was dotarł i mały drobiazg w skarpecie bądź pod poduszką zostawił. W domu z okazji Mikołajek  wprowadzam coraz śmielej świąteczne akcenty jednak w tym roku w stonowanych barwach, wiatr wyraźnie ze Skandynawii więc jej powiew czuć i w naszym mieszkaniu. Pojawiły się norweskie świeczniki ( choć nie mogę dostać długich świec, o tak małej średnicy) retro drewniane kopyta i stary wieszak w duecie z bombkami. Natomiast największa zmiana to stół z nowymi krzesłami:) Żyrandol też powoli stroi się i szykuje do Świąt,a na nim  gwiezdny pył i białe pompony a później dużo pachnących gałązek świerku. Muzyka, dobry film, smaczny obiad i aromatyczny zapach świec to mój przepis na ten wietrzny weekend. Życzę skarpet pełnych niespodzianek:)

"Nie dam się w ramy cudzych zasad wziąć
Niepodległa myśl z żelbetonu tors
Z poszczególnych chwil chcę uczynić majstersztyk
Jestem całkiem jak elektronów z fotonami miks"















Męskie granie. Jutro jest dziś:



12 komentarzy:

  1. O rany jaka odmiana !!!!
    Aż musiałam zerknąć jak było wcześniej, ale nie masz etykiet chyba i miałam problem . Ale znalazłam, tamte krzesła i stół były świetne. Całość wnętrza zawsze podobała mi się u Ciebie. Trochę w stylu prowansalskim. Ale wiem , że dążysz do zmian b@w i wyszło Ci czadersko. Te krzesła są odjazdowe, tapicerowane, cudne, też takie chcę !!!!!! Napisz więcej o swoich zmianach, przed i po , byłoby super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I gdzie kupiłaś te mebelki. Ta skóra też świetnie pasuje. No naprzeć Kochana się nie mogę. I ta dekoracja. Wszystko razem "jazda", pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napatrzeć /miało być oczywiście/, napatrzeć się nie mogę :)

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję za tak ciepłe przyjęcie moich zmian:) ja też się dobrze czuję w tym wnętrzu i elementy skandynawskie i retro ten miks gdzieś w głowie miałam dawno ale się udało. A propos stołu poprzedniego to napiszę specjalny post bo dzięki temu poznałam fajną osobę:)
      Buziaki

      Usuń
  2. Do mnie dotarł Aniu , ale tak strasznie wieje i ciagle gasnie swiatlo ...no nie fajnie jest ...trzeba przetrwac niestety .
    Usciski ... :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tak patrze i patrze i dostrzegam podobienstwo w urzadzeniu tych naszych "salonikow", zwlaszcza czesci kanapowej;)
    Pieknie jest, nastrojowo:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uhuhu zmiany ,zmiany , zmiany .. było super , jest jeszcze lepiej :-)) Te "pantofle" drewniane są cudne - gdzie je nabyłaś ??
    Krzesełka wyglądają na baaaardzo wygodnie . Nic tylko siąść hihi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pantofle" drewniane kupiłam przez przypadek na targu są to stare kopyta szewskie:) ale mnie urzekły i są:) A krzesła są wyjątkowo wygodne :) Dziś chyba czas pieczenia ciast... macie jakieś ulubione przepisy na ciasta, które zawsze wychodzą?
      Miłej soboty

      Usuń
  5. Aniu świetne zmiany. Nowocześnie, ale stylowo. Bardzo mi się podoba.
    Cieszę się, że doczekałaś się nowego stołu. Bardzo fajny.
    Miłego wieczorku :))) s.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Aniu, miłośniczko lnu i drewna.Wpadłam do Ciebie od Sylvi i będę zaglądać :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tenia,
      bardzo mi miło i serdecznie zapraszam:) Sylvia z. cieszą się, że Tobie też się podoba:) jutro może kupię świerk i skończę dekorację:) Wszystkim dziękuję za ciepłe słowa:) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Wspaniałe wnętrze i urocze dekoracje! Krzesła i poduchy na sofie zapraszają, żeby na nich usiąść, żyrandol w kwiatach jest po prostu bajeczny, wszystkie drobiazgi idealnie dobrane... jest pięknie i przytulnie :)))

    OdpowiedzUsuń